Sala zabaw dziecięcych święci tryumfy. Jeszcze dekadę temu nikt by nie przypuszczał, że rodzice i opiekunowie będą chętnie płacić za zabawę dzieci pod dachem na ograniczonej przestrzeni. A jednak, stało się. Nie ma obecnie dziecka w Polsce, które nie słyszałoby albo nie bawiłoby się w takim miejscu. Sala zabaw stała się nieodłącznym elementem pejzażu galerii handlowych czy restauracji. Przedsiębiorcy coraz lepiej rozumieją, że lokal przyjazny dzieciom i rodzicom, wyposażony choćby w małą salę zabaw, zyskuje na popularności. Stąd chęć inwestowania w tak zwane małpie gaje, pełne basenów z kulkami i miękkich i bezpiecznych przeszkód.